Rzeczywiście, znacznie częściej remontujemy mieszkania, aniżeli je wykańczamy. Stan deweloperski czy nieruchomość po poprzednich właścicielach zmieniamy raz, rzadko decydujemy się na kolejne, generalne remonty. Decydujemy się znacznie częściej na tzw. lifting „czterech kątów”. Kiedy realizujemy takie prace, co najczęściej odświeżamy i ile na to wydajemy? Szczegóły przedstawiamy poniżej.
Sezon letni, sezon remontów
Dokładnie tak, to właśnie od późnej wiosny do wczesnej jesieni przeprowadzamy najczęściej prac remontowych w mieszkaniach. Z reguły planujemy takie zmiany w wakacje, nierzadko poświęcając w tym celu własny urlop. Okazuje się jednak, że czas letni jest najlepszy na zmiany designu w mieszkaniu i to nie tylko ze względu na naszą dostępność. Wysokie temperatury po prostu pozwalają na przeprowadzenie remontów – niektóre kleje czy farby schną szybciej, zimą nie zaleca się wręcz wykonywania różnych zadań. Zimą nie położymy tarasu w ogrodzie ani płytek na balkonie. Zimą nie odmalujemy mieszkania i nie wywietrzymy go. Nie ma więc wątpliwości, że lato jest momentem idealnym.

Co remontujemy najczęściej?
Okazuje się, że nawet połowa Polaków ma już zaplanowane prace remontowe na nadchodzące wakacje. Nie są tu gruntowne remonty, ale jak już wspomnieliśmy raczej drobne prace odświeżające. Odmalowanie ścian, położenie tapety, wyburzenie małej ścianki, cyklinowanie drewnianego parkietu, wymiana drzwi albo okien – to najczęściej wymieniane roboty. Na takie decydujemy się nawet raz w roku, ale najczęściej raz na około trzy lata.
Gruntowne remonty robimy co kilkanaście lat. Te wiążą się z realizowaniem prac, które mogą być czasochłonne i przeszkadzać domownikom w codziennym funkcjonowaniu. Wyobraźmy sobie remont łazienki albo remont kuchni. Mieszkańcy są nierzadko zmuszeni do przeprowadzki na pewien czas. Wymiana podstawowych elementów wykończenia łazienki albo kuchni nie odbywa się co sezon. Jest raczej podyktowana poważnymi usterkami sprzętów, prace tego rodzaju przeprowadza się także wtedy, te pomieszczenia zostały już „nadgryzione zębem czasu”.
Ile wydajemy na remont mieszkania?
Chociaż Polacy coraz bardziej się wzbogacają, a połowa z nas generuje oszczędności, to jednak nadal niewiele osób stać na przeprowadzanie remontów. Drobny lifting mieszkania, to wydatek rzędu od 2 do 5 tysięcy złotych. Generalne remonty wymuszają realizację wydatków w zakresie od 5 do średnio 20 tysięcy złotych. Zaznaczmy, że najdroższy zawsze będzie remont łazienki oraz remont kuchni – takie prace wiążą się z koniecznością wydania średnio 15-20 tysięcy złotych. To zresztą dlatego decydujemy się na zmiany tych pomieszczeń dopiero wtedy, gdy rzeczywiście zachodzi taka potrzeba, a nie wtedy, gdy znudzi nam się ich wystrój. Projektanci wnętrz zalecają więc, by te najdroższe pomieszczenia zawsze urządzać uniwersalnie. Klasyczne mieszkanie sprawdza się doskonale, ponieważ ożywiać i nadawać konkretny nastrój można w nich sezonowymi dodatkami czy dekorami, które są akurat dyktowane modą.
Co ważne, coraz więcej osób zaciąga kredyt na remont mieszkania. Banki na szczęście oferują finansowe wsparcie, proponując kredyty celowe oraz kredyty gotówkowe na dowolny cel. O ile zdolność kredytowa kredytobiorcy jest wystarczająca, o takie środki można ubiegać się, zaciągając kredyt hipoteczny.

Jak znaleźć fachowca?
Czy wiesz, że ogrom specjalistów z branży budowlanej wyjechało z Polski w poszukiwaniu lepszych warunków zatrudnienia? Okazuje się jednak, że nadal w naszym kraju funkcjonują profesjonalne firmy remontowe, z których usług możesz skorzystać. Musisz zdać sobie sprawę, że ci najbardziej pożądani, mają zajęty grafik nawet na pół roku do przodu. Chcąc wykonać nawet niewielki remont we własnym M latem, musisz to wziąć pod uwagę. Czym prędzej znajdź namiary do firm, które świadczą takie usługi. Te najlepsze przyjadą na miejsce, wykonają kosztorys, a nawet pomogą w zaplanowaniu koniecznych prac, by odświeżona nieruchomość spełniała Twoje potrzeby.